Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 30 kwietnia 2012

Nie dać się zblendować.



Wczoraj przypadkowo oglądałam piękny program TV z Davidem Wolfe w roli głównej. Zbyt piękny, aby był przekonywujący. Dotyczył cudownego sprzętu do robienia smoothie, zwanego Nutri Bullet. W pierwszej chwili pomyślałam -  muszę go mieć. Zamawiam. Wreszczie moje smoothie będzie gładkie, pyszne i łatwe do zrobienia. Super łatwe również do mycia. WoooW!
Komercyjne reklamy są piękne. Podziwiam je, ale ... jak to się sprawdza w użyciu?
Najlepiej zobaczyć Laboratorium w którym pan Tom D. testuje różne twarde rzeczy w Super Blenderze. Wszystko pięknie można zblendować, nawet kamienie, pistolety, lasery, telefony. Jest tylko jeden wyjątek - Chuck Norris. Tylko on nie da sią zblendować.
Ale to jest tylko blenderowy humor:
http://youtu.be/X9V-goCaua0

Więcej humoru:
http://www.youtube.com/user/Blendtec

Nie przegapmy ostrzeżenia - Nie próbuj tego w domu!

Mnie wystarczy blender, który blenduje tylko owoce i warzywa. Dokładnie tak jak Nutri Bullet w reklamie.
http://www.nutribullet.com/

Nie chcę jednak, aby Dawid Walf zblendowal mi mózg, więc rzucam pytanie:
Czy któś  posiada Nutri Bullet i mógłby udzielić prawdziwych, sprawdzonych, Nie-komercyjnych informacji?



Update:
Przykładowy zestaw: marchewka, kostki arbuza ze skórką, truskawki, winogrona + banan i woda do poziomu kreski.